Odpowiedź na to pytanie wbrew pozorom wcale nie jest prosta. Należy znać choć kilka podstawowych reguł co do przygotowywania trunku, gdyż wiele różnych czynników decyduje o jego smaku i jakości. Zasady te warto mieć na uwadze niezależnie od przyjętego przepisu – to klucz do uzyskania dobrego bimbru. Zacznijmy jednak od tego czym właściwie jest ten trunek.
Czym jest bimber?
Bimber jest napojem alkoholowym produkowanym zwykle w domowych warunkach z wykorzystaniem prostych urządzeń. Otrzymywany jest dzięki destylacji zacieru zbożowego lub nastawu cukrowego oraz wina.
Ten wysokoprocentowy trunek, produkowany amatorsko, ma barwną historię, ze względu na fakt, iż wytwarza się go od wieków. Bimber znany jest także pod takimi nazwami, jak samogon, okowita czy księżycówka. Wynika to stąd, że najczęściej pędzono go nocą, po kryjomu, aby dym, który unosi się nad amatorską gorzelnią nie był widoczny.
Obecnie mamy nieco inne czasy i pędzenie bimbru nie jest już ścigane tak, jak dawniej. W dalszym ciągu jednak należy pamiętać, że w Polsce nadal nie jest to do końca legalne – o ile sama destylacja alkoholu na własny użytek jest dopuszczalna, o tyle destylacja produktów poddanych fermentacji już nie.
Alkohol ten wytwarza się jednak nie tylko ze względów tradycyjnych, ale i ekonomicznych. Jest on bowiem zdecydowanie tańszy od innych alkoholi, uznawanych za te „wyższej jakości”, jak wódka, whisky czy wino.
Niezbędna aparatura
Do pędzenia bimbru nie jest potrzebny wyrafinowany sprzęt, jednak trzeba zaopatrzyć się w pewne minimum niezbędnych akcesoriów. Do podstawowych elementów domowego destylatora należą: kocioł, kolumna rektyfikacyjna oraz chłodnica. Poza tym, destylator warto wyposażyć także w termometr, wskazujący temperaturę z możliwie największą dokładnością (0,1 stopnia Celsjusza). Nie można też zapomnieć o palniku gazowym lub elektrycznym, zestawie rurek oraz pojemniku na gotowy destylat. Istotną kwestią jest ponadto sposób przygotowania zacieru, ponieważ do jego sporządzenia potrzebne będą odpowiednie rurki fermentacyjne, balon oraz pojemniki do mieszania drożdży. Na koniec pamiętajmy również o cukromierzu i alkomierzu.
Należy zwrócić uwagę na to, by żadna ze składowych i łączni w naszej aparaturze nie zawierała metali ciężkich, a stal użyta do wykonania poszczególnych elementów była kwasoodporna. Warto też zatroszczyć się o dobrą jakość komponentów naszej domowej aparatury – sprzęt bez atestu może wchodzić w reakcje chemiczne z alkoholem, powodując tym samym, że w zaczną się w nim rozpuszczać metale ciężkie, pochodne plastiku czy metanol.
Przepis na bimber
Domowy alkohol można wytworzyć w zasadzie ze wszystkiego, co zawiera w sobie skrobie lub cukry i zostanie poddane procesowi, jakim jest fermentacja oparta na drożdżach gorzelniczych. Zwykle używa się najtańszych produktów, jednak aby otrzymać wysokiej jakości bimber, warto znaleźć dobrą recepturę i nieco bardziej postarać się dobierając składniki.
Przygotowując bimber można wykorzystać zarówno owoce, jak i warzywa, w tym ziemniaki, kukurydzę czy buraki cukrowe, ale także zboża lub cukier granulowany. Różnorodność składników to jeden z czynników powodujących, że każdy trunek z domowej destylarni ma inny smak oraz zapach.
Na początek warto dobrze zaplanować proporcje, czyli ilość cukru, wody, drożdży oraz elementu smakowego (produkt dodany, np. nastaw z owoców). Powszechnie znany i popularny przepis na bimber to tak zwany 1410, co oznacza, że do jego przygotowania używamy 1 kg cukru, 4 litry wody i 10 dag drożdży.
Do beczki lub balonu należy wlać odmierzoną wodę. Kolejnym krokiem jest dodanie cukru – w przypadku, gdy ilość nastawu jest duża, można wymieszać cukier do całkowitego rozpuszczenia w osobnym naczyniu, a gotową mieszaninę dolewać do pojemnika zbiorczego. Po rozpuszczeniu cukru, zacier jest już niemal gotowy. Teraz wystarczy dodać drożdże gorzelnicze (rozpuszczone w osobnym naczyniu). Następnie wszystkie razem produkty przelewamy do beczki (balona), mieszamy i zatykamy korkiem z rurką fermentacyjną.
Kiedy zacier przestanie „pracować” (przestanie wydzielać się dwutlenek węgla), to wiemy, że fermentacja dobiegła końca. Należy jednak odczekać 2-3 tygodnie aż drożdże opadną i zacier się wyklaruje. Wówczas wlewamy go do kotła, w którym będzie gotowany. Gotujemy nasz trunek aż do uzyskania odpowiedniej mocy (nawet 80-90%).
Warto zadbać o to, by zacier nie zawierał dużej ilości osadów i resztek owoców (dolewając go do kotła, użyjmy sitka), gdyż mogą one przypalać się na grzałkach w końcowym etapie gotowania.
Oczyszczanie trunku
Nie można dopuścić do wymieszania osadu drożdży z czystym zacierem – nie dodajemy osadu do gotowania. Jak to bywa jednak w warunkach domowych, brak właściwej kontroli procesu fermentacji oraz niekontrolowana destylacja może źle wpłynąć na efekt końcowy. Może okazać się, że otrzymany alkohol ma w sobie wiele związków niepożądanych. Aby przygotować trunek dobrej jakości ważne jest zatem także dokładne oczyszczenie, czyli destylacja alkoholu.
Przeprowadzając pojedynczą destylację otrzymuje się zazwyczaj bezbarwny płyn o ostrym smaku i nieprzyjemnym zapachu. Dopiero potrójna destylacja różnymi technikami, mechanicznymi oraz chemicznymi, pozwala otrzymać coś na podobieństwo spirytusu czystej postaci. Każdy kto próbował domowy bimber wie, że taki alkohol odpowiednio przygotowany jest dużo lepszy niż ten, produkowany w dużych gorzelniach na skalę masową.